Kwidzynianie rozegrali trzeci mecz kontrolny i po raz trzeci schodzili z parkietu pokonani. Tym razem czerwono-czarni przegrali we własnej hali z HCB Karvina 29:35 (13:20).
-Początek meczu w naszym wykonaniu był naprawdę przyzwoity. Na pewno była to lepsza gra niż w pierwszym czy drugim sparingu. Popełnialiśmy jednak błędy w obronie, dając się czasami zaskoczyć rywalowi. W efekcie pozwalaliśmy przeciwnikowi na dojście do dogodnych sytuacji rzutowych. Z przodu natomiast brakowało nam cierpliwości w grze, chcieliśmy za szybko oddawać rzuty, nawet jeśli kolega z boku miał lepszą sytuację. Musimy nad tym popracować – mówi trener Bartłomiej Jaszka.

Szkoleniowiec kwidzyńskiego zespołu dużo bardziej zadowolony był z postawy swoich podopiecznych w drugiej części spotkania.
-Na pewno mocniej szliśmy w stronę bramki, choć nie ustrzegliśmy się też błędów, ale nasza gra funkcjonowała już nieco lepiej. Przed nami jednak jeszcze dużo pracy – podkreśla trener B. Jaszka.